wtorek, 29 września 2009

Mulina się organizuje...

W końcu udało mi się zorganizować mulinę. "Przekręcenie" 1,5 km na jednokołowcu zabrało mi nie tylko 2 tygodnie ale również trochę nerwów, ponieważ jest to bardzo nudne zajęcie. Wraz z pudełkiem zostały przysłane tekturowe bobbinki, polecam je szczególnie, można je zrobić samemu a plastikowe mają dwie podstawowe wady: trzeba za nie zapłacić a nie są wcale lepsze od tekturowych. Jeszcze nie wiem czy będę dzielić mulinę ze względu na kolor czy producenta; dopóki jest jej mało trzymam muliny wszystkich producentów razem.











poniedziałek, 21 września 2009

Zakładka za pięć minut

Tempo może nie imponujące ale wygasł we mnie zapał a inne projekty wręcz domagają się uwagi. Wydaje mi się, że tym razem zabrakło "czegoś" co uczyniłoby ten prosty haft ładniejszym i chyba są to kolory, mea culpa...


poniedziałek, 14 września 2009

Podstawowy zestaw do haftu krzyżykowego

Mój pierwszy tamborek pochodzi jeszcze z czasów szkoły podstawowej, uchował się do dziś w stanie jak na zdjęciu, wrócił więc do używania. Na pierwszych moich haftach krzyżyków nie było, chyba, że mi się nić poplątała, i do dziś nie wyszła spod mojej ręki żadna chusteczka czy też serwetka.
Na spotkanie z haftem krzyżykowym wyszedł taki oto komplecik:
  • tamborek
  • komplet tępych igieł w rozmiarach 18-22
  • taki sam z ostrymi końcówkami
  • komplet igieł tępych rozmiar 26
  • nawlekacz do nici
  • obcinak do nici
  • mała prójka
  • ołówki ścieralne
... o mulinie następnym razem.


poniedziałek, 7 września 2009

Żonkilowa zakładka do książki

Robótka rozpoczęta dawno dawno temu... Może presja prowadzenia bloga zmusi mnie wreszcie do jej zakończenia. Wykorzystany został schemat złowiony gdzieś w sieci, nie zawierał niestety oznaczeń kolorów muliny Ariadna więc dobierane były "na oko".