Mój pierwszy tamborek pochodzi jeszcze z czasów szkoły podstawowej, uchował się do dziś w stanie jak na zdjęciu, wrócił więc do używania. Na pierwszych moich haftach krzyżyków nie było, chyba, że mi się nić poplątała, i do dziś nie wyszła spod mojej ręki żadna chusteczka czy też serwetka.
Na spotkanie z haftem krzyżykowym wyszedł taki oto komplecik:
Na spotkanie z haftem krzyżykowym wyszedł taki oto komplecik:
- tamborek
- komplet tępych igieł w rozmiarach 18-22
- taki sam z ostrymi końcówkami
- komplet igieł tępych rozmiar 26
- nawlekacz do nici
- obcinak do nici
- mała prójka
- ołówki ścieralne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz